Drugi raz byłam proszona
Na obiad w domu chłopaka.
Poszłam, chociaż ta wcześniejsza
Wizyta była nijaka.
Pamiętam, że z jego mamą
Dogadałam się od razu.
Jego ojciec jednak do mnie
Nie zagadał ani razu.
Oglądał mnie obcesowo.
Najwidoczniej według niego
Nie pasowałam do syna,
Lecz nie powiedział mu tego.
Dzisiaj jednak na mój widok
Rozpromieniony powiedział:
„ Witam panią w moim domu”!
A potem obok mnie siedział.
Było miło, wręcz rodzinnie.
Cały czas mnie adorował.
Nawet „mimowolnie” wspomniał:
„Przyda się taka synowa”…
Gdy zjedliśmy podwieczorek,
Czas było wracać do domu.
W łazience czesałam włosy
Nie przeszkadzając nikomu.
Usłyszałam słowa ojca,
Jak odezwał się do syna:
„Gratuluję nowej panny.
Ty tej dziewczyny się trzymaj,
Bo poprzednia była głupia
I wygląd miała fatalny”!
On to mówił właśnie o mnie.
Nie wiedział tego, że wczoraj
Zmieniłam swoją fryzurę.
Nie poznał mnie po kędziorach!