Niespodzianka

Należę do tych facetów,

Którzy tuż po pięćdziesiątce

Mają problemy z prostatą.

Mnie dopadły przed miesiącem.

 

Zaczęły się niespodzianie

I pozbyć się ich nie mogę.

Leki wcale nie działają,

Lecz jeszcze nie wpadam w trwogę.

 

Lekarz orzekł, że prostata

Uległa łagodnej zmianie

I zalecił prosty zabieg

Zwany stercza wyciskaniem.

 

Wyguglałem, że „wyciskać”,

To znaczy też „robić masaż”,

A więc nie powinno boleć,

To pewno był taki straszak.

 

Byłem jednak trochę nieswój.

Gdy zajrzałem za parawan,

Czekał na mnie facet „góra”.

W strach się zmieniła obawa.

 

Nie opiszę tu szczegółów,

Bo znaleźć możecie w Necie.

Jak mnie facet wymasował,

Zdołałem nawet odlecieć!

 

Było dla mnie „zajefajnie”.

Dziś o tym śniłem pół nocy.

Jestem hetero, lecz nagle

On w moje życie wkroczył!

 

Mam żonę i dwoje dzieci,

A w mym wieku niespodzianie

Poczułem do tego  facia

Czysto samcze pożądanie!

Łata na łacie

Umówiłam się z kumpelką

W osiedlowej kawiarence.

Przyszła na nasze spotkanie

W mej ukochanej sukience.

Poznałam ją natychmiast, bo

Miała to same przetarcie.

Zrobiłam jej awanturę,

Lecz zaprzeczała uparcie

Utrzymując, że kupiła

Ją w pobliskim „ciucholandzie”,

Czyli sklepiku z ciuchami

Zwanym także „Second Handem”.

 

Wybrałam się tam, by sprawdzić,

Czy to prawda, co mi mówi.

Tam znalazłam także inne

Z mojej garderoby „zguby”.

To moja rodzona mama

Przetrzebiła moje ciuchy

I zaniosła do lumpeksu

Wszystkie moje „wyciruchy”.

 

Zrobiłam scenę mamuśce,

Że wyniosła moje rzeczy.

Przecież dziś jest taka  moda,

By wyglądały „jak śmieci”.

 

Nie zrozumiała, co mówię.

„Przecież już dawno po wojnie.

Kiedyś łaty się skrywało,

A dziś są bardzo wytworne?

Takie stare i zniszczone

Zamiast nosić do krawcowej,

Lepiej będzie, jak się kupi

Ubrania zupełnie nowe”!

 

Dalszej tyrady mamuni

Oczywiście nie słuchałam.

Odkupiłam moje rzeczy,

Które mama odsprzedała.

Kwalifikacja

Jestem kierownikiem działu kadr

W dosyć znanej Spółce Akcyjnej .

Bardzo często przeprowadzam

Rozmowy kwalifikacyjne.

 

Wczoraj jedna kandydatka

Była u mnie na rozmowie.

Młoda i profesjonalna;

Jednym słowem zawodowiec.

 

Już prawie zdecydowałem,

Że ją zarekomenduję,

Ale ona  zaraz z torby

Wyciągnęła swą komórę

I bez żadnego pytania

„ Selfika” ze mną zrobiła.

Tym samym szansę na pracę

Z mej rekomendacji straciła.

 

To było nieprofesjonalne

I bardzo wysoce naganne.

A poza tym bardzo lubię,

Jak człowiek ma… kindersztubę.

Niewybrednie

Przeczytałem w Internecie

Wywiad, który mnie zaskoczył,

Że od nadmiaru libido

Kobieta może się „stoczyć”.

 

W tekście wyznała że ona,

By chuć swą zaspokoić,

Musi codziennie z kilkoma

Mężczyznami „poswawolić”.

W dzień jest łatwą prostytutką.

Wieczorami gra w „pornosach”,

A gdy nie ma takiej pracy,

Idzie do żołnierskich koszar.

 

Był fałsz w całym tym wywiadzie.

Nie wyczuwałem dramatu.

Każdy dotknięty tym stanem

Uważałby to z fatum.

 

Zdjęć do wywiadu nie było.

Był zaś odnośnik na stronę

Z filmikami z jej udziałem

Oferujących moc ponęt.

To tylko wybieg i sposób

Na ściągnięcie tego widza,

Którego kręcą pornosy

I w ogóle nie wybrzydza.

Zaskoczona

Wczoraj na portalu „Darling”

Poznałam faceta, który

Zaskoczył mnie propozycją

Bez ogródek, z grubej rury.

Zaproponował mi obiad

W dość znanym w mieście lokalu.

Dał mi też do zrozumienia,

Że nie cierpi na brak szmalu.

 

Zgodziłam się, bo w tej knajpie

Bywałam już kilka razy.

Każdorazowy tam pobyt

Z czymś miłym mi się kojarzył.

 

Tak też było i tym razem.

Kiedy już zjedliśmy obiad,

Musiał skorzystać z łazienki,

Bo dziś „za bardzo się objadł”.

Przedtem jednak za spotkanie

Wypił ze mną toast trunkiem.

Po chwili do mnie dotarło,

Że zostawił mnie z… rachunkiem.

Eks-Nimfa

Na imprezie komunijnej

Mojej małej kuzyneczki

Moja mama z jej rodziną

Opowiadały ploteczki.

 

Nie słuchałam, bo się brzydzę

Plotkami i szeptankami.

Zbystrzałam, gdy usłyszałam

Opowiadanie mej mamy,

Że mam swojego chłopaka

I jestem z nim już po słowie

Oraz bez ślubu mieszkamy.

Nie myślałam, że to powie.

 

Nie chciałam słuchać wywodów,

Dlatego wyszłam na ganek.

Stały tam skrzynki z kwiatkami,

Więc uwiłam sobie wianek.

 

Gdy wróciłam, ktoś zakrzyknął:

„Krysiu! wyglądasz niebiańsko,

W tym wianeczku możesz tańczyć

Jak Nimfa w Noc Świętojańską”!

 

Byłoby to całkiem trafne,

Bo uwielbiam te klimaty.

Nim zdążyłam podziękować

Zabrzmiał głos mojego… taty:

„Ty nie możesz być tą nimfą,

Bo to żadna tajemnica,

Że w Noc Świętojańską może

Zatańczyć tylko dziewica”!

Kutwa

Nasza nastoletnia córka

Ma szeroki krąg kumpelek.

Całe dnie spędzają razem,

Nawet święta i niedziele.

To są nasze sąsiadeczki.

Ich rodziców także znamy.

Bardzo często na obiadek

Koleżanki zapraszamy.

 

Nasza córka także często

Jadła obiad u sąsiadów.

Trwało to chyba dwa lata,

Lecz spotkał nas wielki zawód.

Kiedyś przypadkiem widziałem,

Jak wydobyła z kieszonki

Garść drobnych monet, a potem

Włożyła je do skarbonki.

 

Wypytałem Ją od razu,

Skąd ma pieniędzy aż tyle.

To, co od Niej usłyszałem

Nie było dla mnie zbyt miłe.

Przyznała mi się do tego,

Że zebrana przez Nią suma,

To zapłata za obiadki

Zjedzone przez dzieci u nas.

 

Zachowała się jak Skrucz;

Odkryłem niechlubny niuans:

Córka zbierała opłaty

Za obiad zjedzony u nas!

 

Tylko ona z wszystkich dzieci

Zachowała się jak sknera.

Na kogo Ona wyrośnie,

Gdy tak postępuje teraz…

Uleczony

Dziś właśnie moja dziewczyna

Po dwóch latach znajomości

Powiedziała mi, że dotąd

Żyłem w nieświadomości,

Że właściwie, to się ze mną

Umówiła w tamten ranek,

Tylko po to, żeby wzbudzić

Zazdrość swoich koleżanek.

 

Nawet teraz, po dwuletniej

Przeżytej wraz ze mną próbie,

Określiłaby nasz związek

Jako „w miarę ciebie lubię”.

 

Ja właśnie w zeszłym tygodniu

Kupiłem dla Niej pierścionek,

Bowiem chciałem się oświadczyć

W Jej Urodzinowy Dzionek.

Akurat przemyśliwałem

Różne oświadczyn warianty…

 

Taki to był ze mnie dotąd

Nieuleczalny romantyk.

Z osobna

Udało mi się pokonać

Białaczkę limfocytową.

Teraz czuję się tak, jakbym

Urodziła się na nowo.

 

Włosy jeszcze bardzo krótkie,

Więc je pod peruką skrywam.

Potrzeba troszeczkę czasu,

By odrosła dawna grzywa.

 

Od niedawna się spotykam

Z nowo poznanym facetem.

Fakt, że ciężko chorowałam,

Pozostał moim sekretem.

 

Nie chciałam się jeszcze przed nim

Otwierać nazbyt nachalnie.

Dzisiaj wiem, że z mojej strony

Było to niezbyt lojalnie.

 

Miałam mu o tym powiedzieć

Wtedy, gdy się okaże,

Że są szanse, że on i ja

Chcemy się razem zestarzeć.

 

Dziś po raz pierwszy na randce

Pocałowaliśmy się w parku.

Moje „włosy” się zsunęły

I zatrzymały na… karku.

 

Jego reakcja, niestety,

Była nad wyraz gwałtowna.

Więcej już go nie widziałam.

Będziem starzeć się z osobna.

Po ilu…?

Upiększam albo „oszpecam”

W gabinecie tatuażu.

Od ponad dziesięciu lat

Skarg nie miałem ani razu.

 

Dotąd miałem bardzo różnych

Klientów oraz klientki.

Więcej przyjmuję kobiet,

Choć to wybredne „pacjentki”.

 

Wszystkie panie dziś przebiła

Dziewczyna, która już z rana

Przyszła, żebym jej na udzie

Wytatuował… banana!

 

Po niecałej półgodzinie,

Przyglądając się mej sztuce

Zupełnie serio spytała:

„Po ilu kąpielach się spłucze”?