W łóżku z mężem stosujemy
Dziesięciostopniową skalę
Tego, jak ostry ma być seks;
Spokojny, czy orgia… szaleństw.
„Jedynka”… to delikatność,
„Dziesiątka”… to gwałtowny seks.
To sygnał czytelny dla nas,
Wystarcza nam za dłuższy tekst.
Tym bardziej, że mamy w domu
Syna, już dziesięciolatka.
Nie chcemy Go wtajemniczać
W to, co robią ojciec z matką.
Dziś wieczorem po kolacji
Wypowiedziałam „siódemka”.
Mąż przytaknął, ale akcja
Nie uszła uwadze Przemka.
„Siódemka nie, – młody wtrącił –
Mama, kiedy jest rozkoszna,
Nie panuje nad swym głosem
I jest po prostu za głośna”!