Muszę!!!

Już od dość długiego czasu

Odmawiano mi awansu.

Nie chodziło mi o „stołek,

Lecz „podniesienie” finansów.

 

Chociaż pracowałem dobrze,

Nie dostawałem podwyżki.

Miałem Nadzieje, że wreszcie,

Akt ten jest już całkiem… bliski.

 

Zawołała mnie „kadrowa”.

Czyżby wreszcie jakiś awans?

Dostałem zamiast podwyżki…

Dosyć niewybredny…

 

Zostałem… zdegradowany

Za… postawę niewłaściwe

I za  moje zachowanie,

Podobno… niezgodne z prawem!

 

Co rzeczywiście stwierdzono?

Kamera  w biurowej windzie

Nagrała me zachowanie

Utożsamione  z „wrestlingiem”!

 

Rzeczywiście. Znam te walki –

To sportowe przedstawienia

Reżyserowane wcześniej.

Lecz prawda ten obraz zmienia!

 

Myślałem, że wreszcie awans

Dostanę razem z podwyżką.

Z radości… tańczyłem w windzie,

Że moje  szczęście tak blisko!

 

A ja po prostu tańczyłem,

Bo bardzo się ucieszyłem

Gdyż myślałem, że mam… awans –

Lecz, niestety, się myliłem…

 

Zainstalowana w windzie

Kamerka nagrała mój „tan”.

Uznano, że byłem… „wlany”,

A to niewybaczalny stan!.

 

Nie mam awansu!

Nie mam roboty!

Czułem, że muszę

Napisać o tym!!!

 

Dziwne…

Spacerowałam po parku.

Było ciepło i przyjemnie.

Nagle nieznane mi dziecko

Jęło wpatrywało się we mnie.

 

Miało chyba cztery latka.

Zaciekawione spytało,

Czy mam … dzieci, więc odparłam,

„Nie mam, bo się nie… udało”.

 

Na to Malec zaskoczony

Zareagował słowami:

„Dziwne, bo zawsze je mają

Panie z dużymi brzuszkami”…

Zaproszenie

Jestem studentką i dzielę

Mieszkanie ze studentami.

Ich jest dwóch, ja tylko jedna-

Jest umowa między nami.

 

Każde z nas ma swoje łóżko,

Regał na skrypty jest wspólny,

Podzieliliśmy półki, lecz…

Sanitariat jest ogólny.

 

Mieszkamy zgodnie, spokojnie.

Nie wchodzimy sobie w drogę,

Lecz gdy potrzebna jest pomoc,

Zawsze na Nich liczyć mogę.

 

Od początku września u nas

Nie było najmniejszej sprzeczki.,

A Ich „spodnie” w żaden sposób

Nie lekceważyły mej  „kiecki”.

 

Nie spodziewałam się tego,

Że w jednego „wstąpi diabeł”

I wlezie mi pod prysznica

By zaprosić mnie na… kawę!

Sublokator

Mój brat stracił swe mieszkanie

Więc przyjęłam Go do siebie.

Szybciutko się zadomowił.

Czuł się tak dobrze, jak w niebie.

 

Śpi w „stołowym” na kanapie.

A że stracił także pracę,

Mój mąż się złości na mnie, bo

Kiedyś było nam… inaczej.

 

Staram się bardzo, by Oni

Żyli jak rodzina – w zgodzie.

Ale mój mąż Go nie „trawi” ,

Bo czuje się jak w gospodzie.

 

Nie uważa, że mieszkanie

To wspólne „gniazdko rodzinne”.

Dotychczas bez mego „brata”

Życie było lepsze, inne.

 

Tak ostatnio mi powiedział.

Żeby Go więc udobruchać,

Upiekłam placek, co lubi:

Specjał dla serca i… brzucha.

 

Mąż przyszedł głodny na obiad.

Nie sądziłam, że przyłapie

Brata, jak ten placek zżera

I przy tym z rokoszy… sapie!

Ta „druga”

W małżeństwie żyję „przy mężu”

Od dwudziestu jeden latek.

Myślałam, że jest mi wierny,

Lecz  niezły z niego gagatek.

 

Dowiedziałam się niedawno,

Że mąż nie tylko mnie zdradza,

Ale także jest w… rozterce

Czy mu mnie rzucić… wypada!

 

Jest w rozterce z kim ma być…

Nie ma z nikąd dobrej rady,

Bo chciałby być z nami dwiema,

Lecz nie może. Dla zasady!

 

Jak się o tym dowiedziałam?

Ta druga Go zostawiła,

Bo… nie mogła przeżyć tego,

Że tylko „dublerką” była

Coś za coś

Nie jem śniadania przed pracą.

Na czczo chodzę do roboty.

Nie zawsze jadałem w przerwie –

Często ktoś mi robił… psoty.

 

Od jakichś kilku tygodni

Ten „ktoś” dość systematycznie

Podkradał moje śniadanko.

Przecież to nie jest etycznie!

 

W końcu złapałem osobę,

Która kradła mój posiłek!

Jeszcze nigdy w moim życiu

Tak zaskoczony nie byłem.

 

Okazało się, że to mój szef

Zajadał… moje kanapki.

Z ciekawością nań patrzyłem.

Obrazek nadzwyczaj rzadki.

 

Jednak nie dostrzegłem komu

Opowiadał w jaki sposób

Oszczędza pieniądze, bowiem

Zamierza… kupić samochód.

 

Szkoła życia

Ja właśnie pobiłem rekord!

Pytacie w jakiej dziedzinie?

Na olimpiadach ich nie ma,

Ale ja temu… nie winien!

 

Ale wyjaśnię króciutko:

Randkowanie to „dziedzina”,

Dzięki której nowe życie

Ona i On rozpoczyna.

 

Dobre rozpoczęcie, potem

To sympatia, przyjaźń, bliskość.

Co potem zaowocuje

Poddaniem się swoim zmysłom.

 

Prawie nigdy pierwsze randki

Nie kończą się długim związkiem.

Trzeba oceniać, wybierać…

Jest to trudnym obowiązkiem.

 

Miałem kilka „znajomości,

Ale uparcie szukałem

I wreszcie fajną dziewczynę

Przez Internet zapoznałem.

 

Umówiliśmy spotkanie

W dosyć popularnym barze..

Przywitałem Ją uprzejmie.

Tak, jak kindersztuba każe.

 

Ona… patrzy. Ja też… patrzę.

Ona siada, ja też siadam.

Patrzę na Nią, Ona na mnie.

Ona… milczy, ja nie gadam.

 

Naraz wstaje mówiąc do mnie:

„Nic między nami nie będzie.

Nie marnujmy swego czasu…

Takich jak ty.. pełno wszędzie!

 

Ale ja nie składam „broni”.

Będę szukał, aż Ją znajdę.

To stresujące zajęcie,

Ale, nie powiem, fajne!

Priorytet

Do spółki razem z kumpelą

Wynajmujemy mieszkanie.

Nie jest obszerne, wygodne,

Ale za to dosyć… tanie.

 

Są minusy w naszej „spółce”,

Bo współlokatorka moja

Musi wstawać bardzo wcześnie,

A to dla mnie istna… zmora!

 

Wciąż mnie budzi, kiedy wstaje.

Głośne mycie, to jej zwyczaj.

Nie dba o moją obecność.

Gdy coś mówię, się…nabzdycza.

 

Staram się zachować spokój.

Ale gdy ja z pracy wracam

Ona złości się niezmiernie,

Bo gdy północ, ja się… „wtłaczam”!

 

Oczywiście przypominam,

Że rankiem to ona budzi,

Gdy ja sobie słodko  sypiam.

Bo przecież sen jest dla ludzi!

 

Ale Ona mi zaprzecza,

Bo według Niej jest inaczej,

Bo to ona w dzień powszedni

Musi… rano iść do pracy!