Przezorny

Niepokojący telefon

Odebrałem dzisiaj rano.

Myślałem, że chyba w pracy

Coś złego nocą się stało.

 

To agent nieruchomości

Chciał się dziś umówić ze mną

Na wizytę w mym mieszkaniu…

I nie była to… przyjemność!

 

Cel wizyty? Umówienie

Na spotkanie w ważnej sprawie.

Chciałby pomierzyć mieszkanie,

Żeby… klienta nie zawieść.

 

Byłam bardzo zaskoczona,

Ponieważ nie było w planie,

Żeby w najbliższej przyszłości

Sprzedawać nasze mieszkanie.

 

W rozmowie agent wyjaśnił,

Że przyjdzie po to, żeby mógł

Wycenić wartość lokalu…

To jest obowiązek. przymus.

 

Podejrzewałam, że „mężuś”

Chciał przede mną w tajemnicy

Wiedzieć to, na jaką kasę

Po rozwodzie może liczyć.

 

Grajek… Gracz?

Przez cały okres dzieciństwa

Byłem zmuszany do „grania”.

Podówczas była  to dla mnie

Czynność nie do wytrzymania!

 

Z czasem do tego przywykłem

I grałem dla… przyjemności.

Zawsze wtedy, gdy rodzice

Przyjmowali swoich gości.

 

Teraz, gdy mam już możliwość

Grać profesjonalnie, to mi

Mówią, żebym wydoroślał!

Nie zawracał sobie głowy.

 

Lepiej mam znaleźć dla siebie

Prawdziwą, etatową pracę,

Bo muzycy bardzo rzadko

Zarabiają dużą kasę.

 

 

Tata

Dziś zdałem sobie sprawę, że

Nigdy moje pasierbice

Nie odnosiły się do mnie

Jak do… ojca. Byłem „vice”!

 

Od kiedy zmarła Ich matka,

Było to pół roku temu,

Żadna mnie nie odwiedziła.

Do dzisiaj nie pomnę… czemu.

 

Nie odpisują na listy.

Nie odbierają też poczty.

Gdy zadzwonię, nie podnoszą.

Jestem dla Nich całkiem obcy!

 

A byłem dla Nich jak ojciec

Ponad dwadzieścia dwa lata.

Wychowywałem jak Swoje.

Byłem dla Nich tak jak tata!

 

 

Modniś

Mój siostrzeniec ma pięć latek.

Tacy jak On młodzieniaszki

Muszą chodzić do fryzjera.

I nie jest to fryzjer… „Damski”.

 

Mam być strzyżony „po męsku”,

Zdecydował młody modniś.

Ale jak to ma wyglądać?

Nie wiem jak, ale „umodnij”.

 

Poprosiłem o… szczegóły,

By wyjaśnić fryzjerowi,

Jakie wymogi ma „klient”

I co ma z włoskami zrobić.

 

Wyrecytował jak mantrę:

„Krótko, wszędzie dookoła,

Ale bez włosów… pośrodku,

Żeby nie… zasłaniać czoła”.

 

Kiedy spytałem…dlaczego?

Bez wahania odpowiedział:

„Bo to jest szczególnie… modne,

Dowiedziałem się do Edzia!

Wszyściutcy moi wujkowie

Mają tę modną fryzurę.

Mówili mi, że ta moda

Jest stworzona przez naturę.

 

Może…

Moja żona już od dawna

Ma problemy z alkoholem.

Rozumie, że musi przestać.

Do tego trzeba mieć wolę.

 

Nie może przestać od razu,

Więc na razie pije teraz

Chyba najdroższe, niemieckie

Według recepty Pilznera.

 

Mimo że dobrze zarabiam,

Ciągle brakuje pieniędzy.

Ledwo wiążę koniec z końcem,

Bardzo blisko nam do nędzy.

 

Myślę o rychłym rozwodzie,

Ale mamy dzieci dwoje.

Moja żona nie pracuje.

Zginą bez pomocy mojej.

 

Nie mogę więc wziąć rozwodu.

Ona wcale trzeźwieć nie chce.

Wniosę więc sprawę do sądu

Może coś zrozumie wreszcie!

 

Ma sens?

Jestem dorosłym człowiekiem,

Więc to chyba normalne, że

Wyprowadziłem się z domu –

Tak  robią to nawet… jeże!

 

Jerzy – imię mam po ojcu,

Ale  Mama mnie chowała.

Moje odejście tak nagłe

Bardzo biedna, przeżywała.

 

Nie wiem czemu, ale nagle

Ojciec  swe „pięć groszy” wmieszał,

Żebym co godzinę… dzwonił

Lub wysyłał SMS-a!

 

W nim mam wyszczególnić wszystko:

Co robię i gdzie przebywam,

Czy nie jestem wygłodzony

I czegoś czasem nie skrywam.

 

Jeśli tego nie uczynię,

Swe akcje rozpoczynają.

Od razu, nagle, natychmiast

Mnie, dorosłego szukają.!

 

Wydzwaniają po znajomych,

Na Policję także czasem.

Chyba wyjadę daleko…

Mam przygotowaną trasę!

 

 

 

 

Weekend

Gdy się tylko obudziłam,

To od razu zobaczyłam

Kałużę wody w salonie!

Co to, to nie! Co to to nie!!!

 

Jednak gdy oprzytomniałam

I dokładnie się przyjrzałam,

Stwierdziłam: Aha, to sąsiad

Zaczął „polewać” swój pokład.

 

On jest starym marynarzem.

Całe życie tylko… pływał.

Widać nostalgia za morzem

Zaczęła się w Nim odzywać.

 

Nie było Go w mieszkaniu, bo

Wyjechał do Stanów wczoraj.

Jest sobota. A już teraz

Śmierdzi u Niego jak… z kloak!

 

No i zostałam z „tym” sama.

Gospodarz będzie… pojutrze.

Będę miała… „świetny” weekend…

A już mam… myśli najgłupsze.