Dlaczego lubię alkohol?
Pociąga mną jak mocny hol.
Całe życie za mną idzie
I jak zadra we mnie tkwi.
Daje kopa jak po „spidzie”
Lecz spokoju – nie da mi.
Po ataku „deliryku”
Znalazłem się na odwyku.
Kiedy wreszcie wytrzeźwiałem,
Natychmiast się dowiedziałem:
Już nic nie pomoże mi,
Bo… alkohol mam we krwi.