Nie tak miało być

Coraz częściej z ust mej lubej

Słyszę utyskiwania,

Że są mało romantyczne

Nasze randki i spotkania.

By ratować sytuację

Długo się nie zastanawiam.

Zrobiłem Jej niespodziankę

Zabierając do Wrocławia.

Tam na „moście zakochanych”

Z plecaka wyjąłem  kłódkę,

Na której wymalowałem

Z dwóch naszych imion obwódkę.

W chwili, w której ją wyjąłem,

Żeby przypiąć do poręczy,

To Ona się rozpłakała.

Byłem Jej cholernie wdzięczny

Za tą oznakę wzruszenia.

Objąłem mocno za ramię

Szczęśliwy, że od tej chwili

Nic nam na drodze nie stanie.

Lecz nagle przestała płakać

I cicho mi powiedziała,

Że sobie uświadomiła,

Iż nigdy mnie nie… kochała.

Dodaj komentarz