Mój narzeczony ma dzieci.
Dziś się o tym dowiedziałam.
I to nie jedno. Nie dwoje.
Nawet nie podejrzewałam,
Że tych dzieci jest aż troje!
Pierwszy chłopczyk jest z Alicją.
Dziewczynkę powiła Zosia.
Trzecie dziecko, też dziewczynkę,
Urodziła mu Małgosia.
On z dorobkiem „trzy i troje”
Teraz mnie prawi dusery.
Niech nie myśli, że ja “czwarta”
Dam mu dziecko numer cztery!