Życiowa pomyłka

Czasem kłócę się z dziewczyną.

Są to sprzeczki bez znaczenia.

Dziś nazwała mnie Narcyzem,

Przecież to samo, co cienias!

„To dla mnie wielka obraza”,

Z oburzeniem jej w twarz rzekłem

I wielce zdenerwowany

Bez pożegnania wybiegłem.

Gdy po chwili ochłonąłem,

SMS-a Jej wysłałem.

Chciałem to wszystko wyjaśnić,

Nadal przecież Ją kochałem.

Zakończyłem SMS-a,

Jakby mi mózg się przykurczył:

„To są me ostatnie słowa –

Nie Narcyza. Samobójcy”.

Dodaj komentarz