Kupiłam wygodny gadżet.
To elektroniczna „niania”,
Która pozwoli pilnować
Niemowlaka podczas spania.
Mąż poszedł kiedyś do synka,
Choć spał smacznie w pokoiku.
Nie musiał wcale tam wchodzić,
Gdyż cicho było w głośniku.
Widać o „niani”zapomniał,
Albo miał pilną potrzebę
Powiedzenia synusiowi
Kilku nieważnych głupstewek.
Wcale nie podsłuchiwałam,
Ale w głośniku słyszałam
Jak mówił do śpiącego
Synka pierworodnego:
„Znaj tajemnicę tatusia.
Twoja kochana mamusia
Nawet troszkę nie wyczuwa,
Że twój kochany tatulek
Drugą kobietkę posuwa.
Tylko nie mów nikomu,
Bo mnie wyrzucą z domu”.