Na pół roku przed terminem
Swój urlop zaplanowałam.
Tak mi jakoś się złożyło,
Że wolne we wrześniu chciałam.
Pracujemy ze zmienniczką
I zmieniamy się wzajemnie.
Ja za nią chodzę na zmiany,
Ona ma zmienniczkę we mnie.
Jedna z nas musi być zawsze
Do dyspozycji zespołu,
Bo takie są ustalenia
I wymogi protokołu.
Zawsze dotąd o urlopach
Dogadałyśmy się wcześniej.
Teraz obie brać go chcemy
Obie na raz, jednocześnie.
Ona się bardzo upiera
I wcale ustąpić nie chce,
Gdyż ma w firmie dłuższy staż
I mgr na wywieszce.
To jej zdaniem jest ważniejsze
I nie ma żadnego powodu,
Żeby mi ustąpić, choć mam
Wyznaczony termin… porodu.