Powód do istnienia

Nie dogaduję się z ojcem.

Ten stan trwa już bardzo długo.

Wiem, że  te ostre  kłótnie

Są także moją „zasługą”.

Ojciec nigdy nie odpuszcza.

Ale dla mnie jego racje

Zawsze są nie do przyjęcia

I stąd nasze złe relacje.

 

Doprowadzony do kresu

Zapytałem go z przekąsem,

Dlaczego się zdecydował,

By w ogóle zostać ojcem.

Jeśli jest rozczarowany

Faktem mojego istnienia

Nie powinien dopuścić

Do mojego narodzenia!

 

Tata spojrzał mi wymownie

W oczy i burknął markotno:

„Zbyt oszczędzałem na gumkach,

A przerwać ciąży nie wolno”…

 

Dodaj komentarz