Szybszym być

Codziennie uprawiam  dżoging.

Nic nie mam z Forresta Gumpa,

Ale w dresie i w czapeczce

Wyglądam czasem na trampa..

Zazwyczaj przy tej okazji

Wyrzucam też śmieci z domu.

Troszkę się tego krępuję,

Więc niosę je po kryjomu.

Na czas biegania po lesie

Wrzucam wór do bagażnika,

A dopiero po powrocie

Zanoszę wprost do śmietnika.

Dziś zmęczony po bieganiu,

Z zarostem chyba dwudniowym,

W dresie dość mocno zszarganym,

W ręku z workiem plastikowym,

Gdy szedłem w stronę śmietnika,

Minąłem jakiegoś żula,

Któremu,  gdy mnie zobaczył,

Roześmiała się gębula.

„Nie masz po co dalej chodzić –

Mówił w oparach gorzały –

Ja byłem od ciebie szybszy

I już wszystko przeszukałem”…

Dodaj komentarz