Nie zabrałem dziś iPada,
Kiedy poszedłem do pracy.
Przyznam się, że zapomniałem.
Dokuczał mi mały kacyk.
W domu została siostrzyczka.
To diablica żądna wrażeń.
Ciągle czegoś chce doświadczać,
Chociaż miała moc porażek.
Zaraz po powrocie z pracy
Szukam swego telefonu.
Nie wierzyłem, gdy znalazłem
W koszu małą kupkę złomu –
Efekt Jej eksperymentu,
Który miał inne wręcz przebić.
Zrzuciła iPada z okna,
By stwierdzić, czy może „przeżyć”.
Nagrała na swą komórkę,
Z dziesiątego piętra spadek.
Filmik do „netu” wrzuciła.
Może chciała zdobyć sławę?
Miał to być hit na YouTube-ie.
Liczyła na wielki efekt.
Przeliczyła się w rachubie,
Bo skomentowano… śmiechem.