Nie chwyciło…

Podkochuję się w koledze,

Z którym razem pracujemy.

Mam z tym dość poważny kłopot,

Gdyż co dzień się widujemy.

Dziś niespodzianie zapytał,

Czy mam już plany na piątek.

Uradowałam się myśląc,

Ze to jest dobry początek

Bliższej naszej znajomości.

 „Nie myślałam, że zapytasz.

Jestem wolna”, potwierdziłam.

Natychmiast swą szansę chwytam.

Spojrzał na mnie ucieszony,

Jakby znalazł dwa miliony.

„Czy to znaczy, że zostaniesz

W najbliższy piątek wieczorem

Zamiast mnie na nocnej zmianie?”.

Dodaj komentarz