Robiłem szybkie zakupy.
Byłem już trochę spóźniony
I musiałem się pospieszyć,
Żeby zdążyć do znajomych.
Kiedy wracałem do domu
Zauważyłem papierek
Zatknięty za wycieraczkę.
Czasu nie miałem zbyt wiele,
Więc olałem tą ulotkę.
Podczas jazdy ją wiatr szarpał,
Aż sfrunęła zakosami
Niczym alpejczyk na nartach.
Gdy wysiadłem z samochodu
By żonie podać zakupy,
Zauważyłem, że zderzak
Jest dość poważnie zepsuty.
To, co wziąłem za ulotkę,
Było najprawdopodobniej
Informacją kontaktową
Skierowaną właśnie do mnie.