Moi serdeczni znajomi
Kupili nowy odkurzacz.
Sam sobie jeździ i czyści.
Nie potrzebny mu przedłużacz.
Chcieli zaoszczędzić kasę,
Więc kupili tańszy model.
On też jeździł i odkurzał,
A nawet miał więcej… diodek!
Jednak dość szybko stwierdzili,
Że to nieudany produkt,
Gdyż miał istotny mankament:
Wcale nie wykrywał schodów.
Na ich krawędzi osiadał,
A najczęściej to z nich spadał.
Pan domu znalazł ratunek,
Przed schodkiem przybił odbojnik.
Odkurzacz go teraz „widział”.
Na schodek „się uodpornił”!
Gospodarz wstał kiedyś w nocy.
Półprzytomnie schodził na dół.
Zaczepił się o odbojnik
I zleciał siłą bezwładu.
Rumor obudził małżonkę.
Biegła sprawdzić skąd ten hałas.
Także zleciała ze schodów
I dodatkowo… zemdlała.
Skończyło się tym, że żona
Nabyła wstrząśnienie mózgu,
A małżonek prócz zadrapań
Pół roku spędził na wózku.