Minęło kilka miesięcy,
Gdy bardzo przystojny facet
Zaczął mnie niespodziewanie
Zapraszać na wspólny spacer.
Byłam z nim na tym spacerze
I też na kilku następnych.
Nigdy nie umawiał się wprost,
Lecz zwykle w sposób pokrętny.
Kiedyś, niby przypadkowo,
Zorganizował nam zbiórkę:
On z kolegą, ja z kumpelą
Spotkaliśmy się we czwórkę.
To była randka podwójna –
Sytuacja dosyć bzdurna…
Tydzień później jakimś cudem
Przyszedł na moją imprezę.
A dzień później niespodzianie
Zaczepił mnie na spacerze.
Przywykłam w końcu do tego
Faceta przypadkowego.
Więc wcale się nie zdziwiłam,
Powiem to zupełnie szczerze,
Kiedy znowu go spotkałam
Na jakiejś innej imprezie.
Świetnie tam się nam gadało.
A jeszcze lepiej tańczyło.
Gdy mnie w końcu pocałował –
Cudo! Wreszcie się zdarzyło!
Nie pisał i nie zadzwonił.
Tydzień później, znów przypadkiem,
Znalazł mnie spacerującą
W parku nad uroczym stawkiem.
Nie było żadnych uścisków,
Że o całuskach nie wspomnę.
Nie wiem, czy ten fajny facet
Coś w ogóle czuje do mnie.
Postanowiłam, że później
Napiszę do niego sama,
Żeby chociaż raz namówić
Na randez vous tego pana.
Napisałam. Nie czekałam.
Zwrotną pocztą otrzymałam:
„Sorry ma piękna Królowo,
Ale wolę przypadkowo”.