Jak dobrze mieć…

Ostatnio mąż mnie zadziwia

Robiąc „ sex eksperymenty”.

Przez dwadzieścia lat małżeństwa

Nie był taki „elokwentny”.

Podoba mi się z jednej strony,

Ale z drugiej szlag mnie trafił,

Że tak „gadać” do tej pory

On w ogóle nie potrafił!

 

Na me dyskretne pytanie

O tak dużą pomysłowość

Odpowiedział, że zupełnie

Niedawno i to i owo

Obejrzał i potrenował.

Co to faktycznie znaczyło?

„Porno”. Więcej nawet słowa.

 

Dziś się właśnie dowiedziałam,

Że to nie pornosy z sieci,

Ale filmik ze „szkolenia”

Przy udziale „osób trzecich”.

Główną rolę obok męża

Zagrała fachowa dziwka,

Prywatnie dobrze mi znana

Sąsiadeczka z naprzeciwka.

Dodaj komentarz