Przerwa w życiu

Mam rozrywkowego kumpla.

Robi wspaniałe imprezy.

Zawsze miła atmosfera

Nawet nerwusa odpręży.

Sobotnie imprezy u niego

Odbywają się z kulturą.

Nie pamiętam, żeby kiedyś

Skończyły się awanturą.

 

Gdy wyprawił urodziny,

Oczywiście na nich byłem.

Piłem piwko i wódeczkę.

Bardzo dobrze się bawiłem…

 

Obudziłem się w szpitalu.

Na głowie mam z lodem worek

Oraz cztery szwy na czole.

A poza tym… dziś jest wtorek!

Dodaj komentarz