Tylko sake brak…

Wyszłam gdzieś na pogaduszki.

W domu zostali mąż z bratem.

Wróciłam późnym wieczorem,

A w domu pełno „Azjatek”.

 

Twarze obsypane mąką.

Na ustach czerwony marker.

Telewizorek włączony.

Wszystkie okna są otwarte.

Na ekranie japońszczyzna.

Leciał film „Wyznania Gejszy”.

Mąż oraz szwagier pijani.

Nie wiem, który z nich smutniejszy.

 

Tak w klimat filmu się wczuli,

Że swe twarze wybielili.

Uśmiechali się jak gejsze,

Choć żytnią nie sake pili.

Dodaj komentarz