Pomoc koleżeńska

Moja dobra koleżanka

Ma trudny okres życiowy.

Z dnia na dzień straciła pracę,

A spłaca kredyt bankowy.

Z mężem także ma kłopoty,

Bo go ciągnie do kielicha.

Jest tym bardzo zdołowana.

Sytuacja bardzo licha…

 

Nie we wszystkim mogłam pomóc,

Ale próbowałam chociaż

Poratować przyjaciółkę

W trudnej kwestii bezrobocia.

 

Zachwalałam naszą firmę,

Że robota nie jest ciężka,

Że w niej ludzie sympatyczni

I całkiem godziwa pensja.

 

Chyba źle mnie zrozumiała,

Bo poszła do mego szefa

I powiedziała, że może

Od zaraz przejść na mój etat

I wszystkie me obowiązki,

Nie wyłączając nadgodzin,

Wykonywać za pół pensji.

A szef… z ochotą się zgodził!

 

Dodaj komentarz