Od jakiegoś czasu w nocy
Budzą mnie dość dziwne dźwięki.
Dochodzą głównie z salonu,
Pogłos też idzie z łazienki.
Są to szczególne odgłosy:
Jakby ujadanie sfory,
Ryki lwa lub piski hieny
Oraz inne senne zmory.
Po kilku zarwanych nocach
Zaczęłam się w końcu obawiać,
Że w ten sposób jakaś luka
W mej psychice się przejawia.
Z czasem poważnie myślałam,
Że jestem chora psychicznie,
Bo odgłosy w mojej głowie
Były głośniejsze i liczne.
W końcu dałam ogłoszenie,
Żeby pozbyć się mieszkania.
Chciałam jak najszybciej sprzedać,
Możliwa była zamiana.
Zgłosił się pan z ogłoszenia.
Przyszedł obejrzeć mieszkanie.
Spytał, czy też w cenie kupna
Moje głośniki dostanie.
Zgodziłam się zadziwiona.
On wyjaśnił, o co chodzi.
To są głośniki na bluetooth.
Kupują je ludzie młodzi.
One są bezprzewodowe
I wszystko to odtwarzają,
Co „wyłapią” z otoczenia,
Jeśli tą możliwość mają.
Teraz nagle zrozumiałam
Skąd te zmory w środku nocy.
To mój sąsiad jest psychiczny,
A mój strach miał wielkie oczy!