Jak to dziecko…

Kilka dni temu mój synek

Kupił sobie nowe buty.

Cały czas w nich paraduje,

Choć jeden jest już nadpruty.

Zawsze chodzi w nich do sklepu,

Do kościoła, na spacery.

W domu także ich nie ściąga,

Czy to nie dziwne maniery?

Bardzo cieszy się z nabytku,

Jak robi to wiele dzieci.

Bo to wyjątkowe buty:

Przy chodzeniu każdy świeci!

 

Aaa, i jeszcze jedno

Powiem, choć powinnam szemrać:

Mój synek niedawno skończył

Tylko… dwadzieścia i pięć lat!

Dodaj komentarz