Dostałam szlaban na wyjścia.
Mama mnie tak ukarała,
Bo podobno ją ostatnio
Bardzo brzydko okłamałam.
Według mamy poszłam wczoraj
Do chłopaka, a mówiłam
Że idę do biblioteki,
A w ogóle tam nie byłam.
Wie to, bo matka chłopaka
Zadzwoniła do mej mamy,
Że słyszała, jak my razem
U niego „się zabawiamy”.
Ja wyparłam się wszystkiego,
Ale za to usłyszałam,
Że nie dość, że jestem dzi*ką,
To też kłamczuchą zostałam!
Najgorsze jest to, że byłam
Naprawdę w tej bibliotece.
A więc z kim wtedy mój chłopak
Dopuścił się tych bezeceństw?