Dołek

Mam dwóch bliźniaczych synalków.

Są niesforni, choć kochani.

Zawsze razem rozrabiają,

Są na siebie wręcz skazani.

Tak przepełnieni energią,

Że trudno z nimi wytrzymać.

Dziś już miałam tego dosyć.

Musiałam chłopców powstrzymać.

 

Obiecałam, że jeżeli

Z tyłu domku dół wykopią,

To znajdą ukryte skarby

Schowane kiedyś głęboko.

 

Kopali chyba godzinę.

Nagle słyszę wrzask radości.

Wykopali pudełeczko,

W którym były małe kości.

Zaraz pobiegłam do dzieci.

Teraz sobie przypomniałam,

Że w dzieciństwie zdechł mi chomik

I tutaj go zakopałam.

Dodaj komentarz