Mandat

Jechałam troszkę za szybko,

Więc zatrzymał mnie policjant.

Podszedł do mnie, salutował

I przedstawił się z nazwiska.

Uchyliłam przednią szybę.

Po chwili rozmowy orzekł,

Że miast karnego mandatu

Pouczenie dać mi może.

 

Zaraz jednak mnie zapytał,

Czy napiję się z nim kawy,

Gdyż właśnie o tej porze dnia

Małą czarną wypić nawykł.

Miłym tonem odmówiłam,

Gdyż to naruszało standard.

Wtedy znów wyciągnął bloczek

I…  wypisał mi ten mandat.

Dodaj komentarz