Byłem gruby od zarania,
Lecz w zeszłym roku dopiero
Postanowiłem coś zrobić
By nie czuć się „jak baleron”.
Zmieniłem dietę, nawyki.
Zacząłem się dużo ruszać.
Zrzuciłem trzydzieści kilo,
Wraz z nimi zniknęła tusza!
Moja dziewczyna od zawsze
Była szczupła jak tancerka
I na tle moich krągłości
Wyglądała jak modelka..
Bardzo jej się podobało,
Kiedy mogła się pochwalić
Swą nienaganną sylwetką
Na tle moich tłustych „zwalisk”.
W zeszłym miesiącu stwierdziła,
Że nie jestem już tłem dla niej,
Gdyż źle na jej wizerunek
Wpływa moje… odchudzanie.
Postawiła ultimatum:
Albo „wdzieję” kilogramy,
Albo ona skoryguje
Swe przyszłe, życiowe plany.
Dzisiaj dotrzymała słowa.
Dlatego mnie zostawiła,
Bo obecnym swym wyglądem
Ją w wielkie kompleksy wbijam.