Dziewczyna jest stewardesą.
Zamierzałem się oświadczyć.
„Zrób to, ale w chmurach, stary” –
Podpowiedzieli doradcy.
W obłokach będzie wspaniale
I podobno romantycznie.
Czy wszystko będzie jak trzeba?,
Przemyśliwałem sceptycznie.
Wykupiłem bilet na lot,
Którym Ona miała lecieć.
Z załogą się umówiłem,
Bo sam nic nie zrobię przecież.
Byłem wcześniej na lotnisku
Świadomy dzisiejszej roli.
Jednak pech mnie prześladował.
Gdy podszedłem do kontroli,
Jakimś cudem moja luba
Wypatrzyła mnie w kolejce.
Przybiegła do mnie z pytaniem,
Gdzie niespodziewanie lecę.
Pewno bym się jakoś wyłgał,
Gdyby nie to, że ochroniarz
Trzymał etui z pierścionkiem
W potężnych jak bochny dłoniach.
Otworzył je, żeby sprawdzić
Czy ja czegoś nie przemycam.
W efekcie pięknym pierścionkiem
Zaczął się… wraz z Nią zachwycać.