Mam dość trudną sytuację:
Spotykam się z przystojniakiem,
Poznanym na Internecie
Z tym co ja Zodiaku znakiem!
Pierwszą randkę skończyliśmy
Po dwóch rozkosznych dniach w betach.
Spotykamy się co weekend.
Uwielbiam tego faceta!
Wychodzimy zawsze razem
Na kręgle albo do kina.
Lubimy zajrzeć do klubu,
Czasem skoczymy na bilard.
Ponad pół roku sielanki
Minęło jak z bicza strzelił.
Zastanawiam się czy myśmy,
Do czegoś więcej dojrzeli.
Sugeruję to, lecz stale
Jestem przez niego zbywany.
W końcu wyksztusił, że kocha
Przyparty mocno do ściany.
Jednak nie powie rodzinie
I za żadne skarby świata
Nie zamieszka ze mną, bo go
Dulszczyzna zewsząd oplata.
Ja jego rozumiem, gdyż nas
Dołuje ten sam pesymizm.
Obaj jesteśmy gejami,
Ale on z wiejskiej rodziny.