Jestem baristą w motelu.
Parzę kawę dla mych gości.
Różnym klientów spotykam:
Są zmartwieni, są beztroscy…
Dzisiaj przy barze dziewczyna,
Typowa „gorąca blondi”,
Zapytała mnie „seksownie”
„Czy pan może tak zarządzić,
Żeby kawkę mi zaparzyć
Z bezglutenowej wody,
Bo ta, co leci z kranu,
Jest szkodliwa dla urody”.
Byłem pewien, że to żart jest
I zaśmiałem się w serdecznie.
Lecz ona widać uznała,
Że postąpiłem niegrzecznie,
Poszła zaraz do dyrekcji,
By poskarżyć się na serio.
Wyjaśniła dyrektorce,
Że jest męczona alergią
I dla niej tylko są zdrowe
Pokarmy bezglutenowe!