Widziałem dzisiaj „obrazek”,
Jak w sklepie z garniturami
Mój dwudziestoletni już syn
Był miło obsługiwany.
Młoda, piękna ekspedientka
Rwała jego „na bezczela”,
A on tego nie dostrzegał.
Zachowywał cię jak cielak!
Ostatecznie bez ogródek
Zapytała: „Czy we wtorek
Zechciałbyś może wpaść do mnie,
Najlepiej wczesnym wieczorem”?
Ten patafian odparł na to:
„A po co, o co ci chodzi”?
Czuję, że się nie sprawdziłem
Jako kumpel oraz rodzic.