Często mi się przytrafiało
Zawozić moją dziewczynę
Do jej siostry i chłopaka.
Z czasem weszło to w rutynę.
Ponieważ ich nie lubię, to
Dziewczynę tam zostawiałem,
A potem w swoim mieszkaniu
Samotnie noce spędzałem.
Dopiero jak zadzwoniła,
Odbierałem ją z powrotem.
Prawie zawsze nas podglądał
Facet za sąsiednim płotem.
W końcu spytałem dziewczynę,
Kto to jest ten podpatrywacz.
„To nikt, – tak odpowiedziała,-
Kiedyś kazałam mu spływać”.
Jednak jej nie uwierzyłem
I postanowiłem sprawdzić
Osobiście u jej siostry
I… dowiedziałem się prawdy!
Siostra była w zmowie z „moją”
I robiła za „przykrywkę”.
Ona do niego chodziła.
Nieświadom woziłem dziwkę!