Po dłuższym okresie „postu”
Poznałam super faceta.
Po kilku randkach myślałam,
Że już koniec mego pecha.
Dotychczas nie miałam szczęścia
Do wartościowych chłopaków.
Trafiałam bądź na ofermy,
Bądź chamów albo pijaków.
Nie wątpiłam choć przez chwilę,
Że szczęście mi dopisało.
Zaiskrzyło między nami.
Zostałam trafiona strzałą…
Wczoraj wieczorem po kinie,
Gdy mnie do domu odwoził,
Zatrzymała nas Policja.
Nie mówili, o co chodzi.
Do północy mnie trzymali
Wypytując o Miłego.
Nawet gdy mnie wypuścili
Nie powiedzieli – dlaczego?
Po tygodniu już wiedziałam.
A mogło być ze mną marnie.
Ten samochód był kradziony.
On winę chciał zrzucić na… mnie!