Sublokatorka

Kupiliśmy z żoną domek

Wymagający remontu.

Cały zbudowany z drewna.

Nawet dach zrobiony z gontów.

 

Mieszkamy razem z teściową,

Bo remont bardzo się dłuży,

Żona ciągle coś wymyśla;

Teraz urządza jakuzzi.

 

Kiedy podstawowe prace

Zbliżały się już do końca.

Żona, żeby się pochwalić,

Prosiła matkę i ojca.

Teściowa się zachwyciła.

Nie szczędziła komplementów.

To jak na nią rzecz niezwykła,

Bo zwykle gani do szczętu.

 

Początkowo się cieszyłem

Z uznania kochanej mamy,

Ale padły także słowa:

„Mogłabym zamieszkać z wami.

Już się czuję jak u siebie…”.

Aż dreszcz mi po plecach przebiegł!

 

Jestem przerażony, bo przecież

Remontuję dom „ab ovo”

Tylko po to, byśmy dłużej

Nie mieszkali już z teściową.

Dodaj komentarz