Moja młodsza kuzyneczka
Weszła w okres dojrzewania.
Gadałam z nią kiedyś o życiu
Serdecznie, bez skrępowania.
Okazało się, że dziewczę
Zbyt płasko patrzy na świat.
Próbowałam ją przekonać,
Że życie ma wiele barw
I w nim liczy się coś więcej,
Niż uroda i pieniądze.
Ważniejszy jest inny człowiek,
A życie to obowiązek.
Chciałam przez to jej powiedzieć,
Że życie to nie rozrywka.
Ona zbyła mnie słowami:
„Ty tylko tak smętnie chrzanisz,
Bo jesteś biedna i… brzydka!