Przyłapałam mego chłopca,
Jak luka w me SMS-y.
Nie mogłam pozwolić na to,
By w mym telefonie węszył.
Wyrwałam go z jego dłoni,
A on zaczął się wydzierać,
Że mnie dawno podejrzewał
I dlatego zaczął szperać.
Skoro nie dałam mu zajrzeć,
To z pewnością jego zdradzam,
Więc dlatego ze mną zrywa
I natychmiast wyprowadza.
Nie chciałam, by się zapoznał
Z moimi SMS-ami,
Bo w nich korespondowałam
Z jego dobrymi kumplami.
Planowaliśmy mu zrobić
Imprezę urodzinową.
Odkryłby tę niespodziankę,
Atrakcja przeszłaby obok!
A teraz nie mam chłopaka.
Imprezy także nie będzie.
Kumple są po jego stronie,
Bo według nich w pierwszym rzędzie
W każdym związku musi istnieć
Szczerość między partnerami.
Zaufania u mnie zbrakło.
Miłość tym właśnie się karmi.