Dowód

Mój, na szczęście, eksmałżonek

Na rozprawie rozwodowej

Żeby mnie zdyskredytować

Nie powstrzymał się od obelg.

 

Nie będę ich cytowała,

Bo nie wszystkie były grzeczne.

Ale, żeby mnie pogrążyć

To skorzystał z ostatecznej:

Przyniósł do Sądu dokument

Jako mojej winy dowód,

Że on nie jest ojcem dziecka.

I to rozwodu jest powód!

 

Bardzo zaskoczył tym wszystkich

Mnie przypisując tę winę.

A najbardziej się zszokował

Nasz… adoptowany synek.

Dodaj komentarz