Kiedy wyszłam spod natrysku
Słyszałam odgłosy kłótni
Docierające z ogródka
Albo z sąsiedniej drewutni.
Chciałam wiedzieć, o co chodzi.
Nadsłuchiwałam i szybko
Rozpoznałam głos sąsiadki
Mieszkającej naprzeciwko.
Ona swojego małżonka
Przyłapała po raz trzeci,
Jak mnie podglądał w kąpieli,
A miał pilnować… swe dzieci!