Na piechotę

Często po lekcjach zostaję

Na boisku z kolegami.

Tam dla własnej przyjemności

Mecze w „nogę” rozgrywamy.

 

Dzisiaj naciągnąłem sobie

Jakiś mięsień w prawej nodze.

Zawsze dotąd po masażu

Ból ustępował po drodze.

 

Nie mogłem nawet się ruszyć.

Nie zrobiłem nawet kroku.

Nigdy mnie tak nie bolało.

Byłem po raz pierwszy w szoku!

 

Zadzwoniłem do matuli,

Żeby po mnie przyjechała,

Bo troszkę nie mogę chodzić.

O więcej się nie pytała,

Tylko widząc, że pogoda

Jest dziś ładna, więc nie spiesząc

Zamiast jechać po mnie autem

Wybrała spacerek… pieszo!

Dodaj komentarz