Dzisiaj w sklepie gdzie pracuję,
Zapytał mnie jakiś chłopak
„Co za muza tutaj leci?
Czyj jest taki fajny wokal”?
Zaskoczona zgodnie z prawdą
Odpowiedziałam, że w sklepie
Nie mamy nawet głośników,
A ja to już wiem najlepiej.
On pomacał się po uszach
I wyjął małe słuchawki
Zaczerwieniony ze wstydu,
Świadom swej zabawnej wpadki.