Mój mąż jest typowym psiarzem,
A ja wolę jednak koty.
On u pieska ceni karność,
Ja uwielbiam kocie psoty.
Mamy więc te dwa zwierzaki.
Nie tylko się dogadują,
Mimo różnic gatunkowych
Blisko z sobą współpracują.
Latem mój kot psa nauczył
Lodówkę sprytnie otwierać.
Myślałem, że to przypadek,
Lecz powtórzyli to nie raz.
Podpatrzyłem przez kamerkę,
Jak się wszystko odbywało:
Pies zębami ciągnął uchwyt
I… samo się otwierało!
Kot asystował mu dzielnie,
Potem wskakiwał na półki
I wygrzebywał co lepsze
Przysmaki dla całej dwójki.
Kiedy już sobie podjedli,
Pies popijał wodą, chlajus.
Kotek kładł się na półeczce,
Żeby uciec od… upałów.