Mimo „pigułkowej diety”
Byłam w „nieświadomej” ciąży.
Mąż się bardzo zdenerwował
I z uporem „powód” drążył.
Zaraz zarzucił mi zdradę.
Z kim? i kiedy? wypytywał.
Oskarżył, że mam kochanków
Zachowywał się jak dziwak!
Wyliczył, że go zdradziłam
Około pierwszego grudnia.
Wtedy nabrałam podejrzeń,
Że mój mąż po prostu…zdurniał!
Prosto w nos mu się zaśmiałam
Chichotem dość głupkowatym.
On uznał, że się przyznałam
I do zdrady i do… daty!
Nie spojrzawszy nawet na mnie
Obrzucił mnie przekleństwami
I nie zakładając palta
Wyleciał trzaskając drzwiami.
Po trzech godzinach przypomniał
Sobie, że pierwszego grudnia
Odbył się nasz ślub, a potem…
Była nasza Noc Poślubna!