Pracuję na Stacji „Orlen”
Przy nie dość ruchliwej trasie.
Tankują u mnie kierowcy,
Których większość z sobą zna się.
Jedna stacja jest w miasteczku,
Więc znam wszystkie samochody.
Dzisiaj jednak brał paliwo
Ktoś nieznany, dosyć młody.
Zatankował etylinę
Za sześćdziesiąt siedem złotych.
Prosił o fakturę kładąc
Dwie pięćdziesiątki – banknoty.
Wydałem resztę w monetach
W sumie trzydzieści trzy złote.
Były to: złotówka, dwójka
W „towarzystwie” trzech dziesiątek.
Powiedział do mnie „Chwileczkę”
I na liczydle z komórki
Policzył, że mam mu wydać
Jeszcze całe dwie „złotówki”!
Wygląda na to, że facet
Uwierzył w Kukiza słowa,
Że z ceny paliwa zniknie
Bez mała trzyprocentowa
Opłata paliwowa.