Desperacja

W pracy podszedł do mnie facet,

Nie wiem jak on się nazywał,

I bez ogródek na seks z nim

Próbował mnie nagabywać.

 

„Skąd u ciebie taki pomysł,

Że z tobą pójdę do łóżka?

Zapytałem, a on odparł:

„Jedna nasza życia dróżka.

Uświadomiłem to sobie,

Że dużo wspólnego mamy:

Obaj mało atrakcyjni

Samotnie się wciąż szwendamy.

Życie nudne, bezsensowne

Jakoś przecież trzeba zmieniać.

Nie widzisz tego, że obaj

Nie mamy nic do stracenia?!

Brak nam seksu z kobietami,

A zoofilię wykluczam.

Chodź razem ze mną do łóżka”.

Zachęcająco zamruczał…

Dodaj komentarz