Tato, co to jest wibrator?
Zapytała moja córka.
Machinalnie Jej odrzekłem:
„Córuś, a co to za bzdurka”?
Zadziwiło mnie, skąd Ona,
Czteroletnia dziewczyneczka,
Zna pojęcia, których sfera
Jest niepojęta dla dziecka.
Kompletnie mnie zaskoczyła,
Więc powiedziałem jedynie,
Że to jest taka zabawka
Tylko dla dużych dziewczynek.
Odpowiedź Jej wystarczyła.
Nie wracała do rozmowy.
Kilka miesięcy minęło,
Zbliżał się okres zimowy.
Odwiedziła nas teściowa.
Zawsze, gdy tylko przyjedzie,
Bawi się z wnusią, rozmawia.
Dziś została na obiedzie.
Potem kawka i rozmowa.
Wnusia babci imponuje,
Bo jest mądra i w Wigilię
Na prezencik zasługuje.
Koniecznie musi Jej kupić
Upominek pod choinkę
Który będzie odpowiedni,
Dla tak dużej już dziewczynki.
U córki się zapaliła
Lampka skojarzenia na to
I spytała: „Czy to znaczy,
Że kupisz dla mnie… wibrator”?
Teściową to aż zatkało.
Ledwo z siebie wydusiła:
„Kto jej tych paskudztw nauczył?
To na pewno Twoja wina”!
I spojrzała na mnie groźnie.
Córcia, nim minęła chwila,
„Tatuś – jej odpowiedziała –
Ja się tym będę bawiła”!