Nasz syn ma po mnie zadatki
Na wielkiego przedsiębiorcę,
Albo głośnego… przestępcę,
Jeśli „zejdzie na manowce”.
Wielokrotnie nas zdumiewał
Swą przebiegłością i sprytem.
Ale teraz na Dzień Matki
Zaskoczył nas „nowym chwytem”!
Wszystkie dzieciaki w przedszkolu
Robiły laurki dla mam.
Gdy wrócił z przedszkola wołał:
Mamuniu, coś dla Ciebie mam”!
Wręczył Jej zaraz laurkę
Z tekstem radującym duszę –
„Kocham Cię Mamuniu Droga”-
W kółeczku z samych serduszek.
Żona bardzo rozczulona.
Synuś dufny i chełpliwy.
Przyznam, że też początkowo
Czułem się bardzo szczęśliwy
Potem zobaczyłem „drobiazg”
Umieszczony gdzieś na dole
Wpisany dorosłą ręką,
Który zranił mnie jak kolec:
„Natalka – maj -19” –
To jest sygnatura, kiedy
I kto namalował kartę;
I nie był to mój syn Kewin!
Ten cwaniaczek od Natalki
Kupił laurkę dla Mamy
Za dwa czerwone lizaki!
Mnie to by nie przyszło na myśl.