Kocham mojego Faceta.
W pięknym ciele złota dusza.
Mnie to wcale nie przeszkadza
W jaki sposób się porusza.
Od roku jeździ na wózku.
Miał wypadek na motorze.
Jest poza tym bardzo sprawny.
Radzi sobie nie najgorzej.
Znamy się już od pół roku.
Dziś miał poznać moich bliskich
U siostry na imieninach.
Mamy prezent – szkocką whisky!
Pomimo braku podjazdu
Miły wjechał na trzy stopnie.
Nagle moja siostrzenica
Zaczęła wrzeszczeć okropnie.
Wykrzyczała swojej mamie,
Że to jest „bardzo nieludzkie,
Zabronić swojemu dziecku
Jazdy ukochanym wózkiem!
I to tylko dlatego, że
Jest już podobno… za duża.
A że ten duży pan jeździ,
To nikogo nie oburza”!
Nie mam żalu do dzieciaczka,
Bo nie rozumie wszystkiego.
Ale mam ansę do siostry,
Że wini mnie i Mojego
O to, że przez nas jej dziecko
Jest nieszczęśliwe i smutne.
Obwiniać o to kalekę
Jest mętne i bałamutne.
Czy jej zdaniem to ja sama
Miałam go wnieść „na barana”?
[1] Zero waste – ekologiczny styl życia bez generowania nadmiernych odpadów; wymowa: zirou uejst