Biureczko

Dwóch kurierów przytargało

Sporą paczkę moim córkom.

Gdy spytałam, powiedziały,

Że to tylko małe biurko.

 

Jedno dla dwóch, więc podwójne.

Zostawili to w przedsionku.

Córki z  mężem obiecały,

Że wszystko będzie w porządku.

 

Okazało się, że w paczce

Spakowano wiele desek,

Płyt wiórowych, jakichś skrzynek.

Przejście  zapchali z kretesem!

 

Zaczęły razem z tatulkiem

Składać „biureczko” w… salonie,

Dlatego, gdyż jest przestrzeń i

Będzie im znacznie wygodniej.

 

Dwa razy się upewniałam,

Czy po złożeniu „mebelka”

Zdołają je przenieść do siebie.

„Przecież to sprawa niewielka”,

Trójka odpowiedziała zgodnie.

Mam się nie mieszać w „ich sprawy”.

Zrobią wszystko należycie,

Choć przecież nie mają wprawy.

 

Rzeczywiście po godzinie

Biurko zaraz po montażu

Przy wynoszeniu z salonu

Utknęło Im w korytarzu.

 

Chyba dwie godziny trwało,

Nim „biureczko” rozebrali

I już w pokoju córeczek

„Do kupy” znowu składali.

 

Dodaj komentarz