Chodziłem z super dziewczyną.
Po pół roku znajomości
Zaczęliśmy na poważnie
Myśleć o naszej przyszłości.
Wtedy skrycie się zwierzyła
Że chce mieć dużą rodzinę
Z minimum piątką dzieciaczków.
Gdybyście widzieli mą minę…!
Ona też zauważyła
Przerażenie na mej twarzy.
Chcąc ratować sytuację
I na stres mnie nie narazić
Powiedziała: „Bądź spokojny,
Nie musisz ich wszystkich spłodzić.
Teraz coraz więcej ojców
Jest u patchworkowych rodzin.
Niedługo przetrwał nasz związek.
Nie zostałem ojcem dziecka.
Teraz z inną już kobietą
Od półtora roku mieszkam.
Spodziewamy się dzieciaczka.
Nieważna nam płeć potomka.
Będziemy mieć niespodziankę:
Marysię, a może Romka?
A moja była kobieta
Znalazła ojca. Pierwszego,
Który ją „zapylił. Czy potem
Będzie szukać następnego?